Akumulator "pada"

Panowie mam problem z wyładowującym się akumulatorem... sprawa wyglada nastepująco: gdy samochód postoi kilka dni i sie nim nie jeździ akumulator pada (zimą szybciej, latem trochę dłużej musi postać). Nie jest to wina słabego akumulatora bo wymieniłem już 3 ( najpierw autopart, teraz centra ). W warsztacie sprawdzili mi alternator i jest OK. Brat sprawdził mi opory na kablach i żadnego zwarcia nie mia. I teraz nie wiem co to może być ? Myślałem nad rozrusznikiem ale ja sie ta tym nie znam, wiec wyrokowac sam nie chce. Jeśli akumulator jest naładowany silnik pali od razu, rozrusznik nie kręci długo, po prostu cyck cyk i zapalony. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to prosze o rade.

Bravo 98 - 1.4 12V

Dzięki

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Gdy samochód stoi kilka dni więc jakim to sposobem może chodzić o rozrusznik? Razz

Heh tylko tyle powiem, dalej niech wypowiedzą się Ci bardziej oblatani w temacie.

P.S. Mój kumpel miał podobnie. Wszystko poszło o wzmacniacz audio. Po prostu źle był podłączony i akumulatory padały co chwila Wink

sprawdz jaki jest pobór prądu z akumulatora najlepiej amperomierzem,na wyłączonym silniku i muszą być wyłączone wszystkie odbiorniki prądu,ale to jest trochę zabawy z tym aby znalezć coś co pobiera prąd a nie powinno.pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Zamontuj sobie wyłącznik główny prądu od akumulatora i po kłopocie.Ha ha.

Post został pochwalony 0 razy

A jak chłop ma sprawdzić pobór prądu .Nie jede mechanik nie umie tego zrobić.

wlasnie nie jeden mechanik nie potrafi tego sprawdzic Smile

Jak dobrze pamiętam to ściąga sie minusowa klemę z aumulatora . bierzemy miernik (amperomierz ) i jednym kabelkiem od miernika dotykamy aku czyli (+) a drugim odłączonej klemy (-) . (tylko klemy a nie słupka aku ). i nie powinno wskazywać nie więcej niż 0,02 ampera jak dobrze pamiętam . jak cos pokrecilem to prosze mnie poprawić dawno już się tego uczyłem Smile