Słabe ładowanie

Witam, otóż niedawno w moim autku coś zaczęło się dziać niedobrego z prądem. Mam nadzieję że będzie mi ktoś w stanie pomóc Smile

Moje auto to Opel Astra II, silnik 2.0 Dl (X20DTL)

ładowanie na wolnych obrotach wynosi 13,5V-13,8V, po włączeniu ogrzewania, dmuchawy, radia wynosi 13,3V-13,5V. Przy włączeniu kierunkowskazów pulsuje mi podświetlenie przebiegu kilometrów; jak włączę światła to od razu słabiej świeci mi konsola (tak jakby podświetlenie było na minimum na pokrętle- a jest max). Teraz pytanko co to może być? Alternator czy regulator napięcia, a może jakaś masa coś nie styka jak powinna i mogłyby być takie efekty??
Proszę o pomoc bo już sił do tego nie mam

Proszę o pomoc

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli stało się to stopniowo to radził bym wyjąć alternator i sprawdzić co się dzieje. Stawiam na zawieszone szczotki lub regulator napięcia. Wyjąć sprawdzić i wszystko wiadomo.Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Regulator był wyjęty, szczotki wygladaja dobrze

Post został pochwalony 0 razy

Mogła ci paść któraś dioda, albo mogły się wytrzeć pierścienie na wirniku. Jak wyciągniesz szczotki to sprawdź jak głębokie rowki są na pierścieniach.

Post został pochwalony 0 razy

Wyjmowałem regulator bez demontażu alternatora ale jak tam palec włożyłem to właśnie czułem takie rowki

myslisz że to może byc przyczyna? Jak to ewentualnie zregenerować (jeśli się da oczywiście)?

Post został pochwalony 0 razy

Ale to będziesz miał coś z masą deski rozdzielczej bo kontrolka kierunków pobiera ci masę z podświetlania km.A jak by była wina alternatora to i światła krótkie czy długie też by pulsowały.

Post został pochwalony 0 razy

Kurcze tam nic grzebane nie było

tylko licznik był wyjęty i podświetlenie wymienione na diody SMD. Wiesz w którym miejscu szukać masy pod deska?

Tylko te objawy (pulsowanie) zaczęło się jak ładowanie spadło

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym proponował alternator na stół i sprawdzić w jakim jest stanie.

Post został pochwalony 0 razy

Sprawa chyba wyjaśniona (chyba bo nie rozwiązałem w 100% bo nie miałem czasu badać kabla)
byłem u elektryka z tym moim ładowaniem i powiedział że prawdopodobnie regulator napięcia pada... więc wróciłem do domku i polazłem do garażu. Wziąłem w łapę miernik + 1 osobnika który mi włączał urządzenia w aucie i co się okazało?? Na akumulatorze ładowanie bez obciążenia 13,5V, a z obciążeniem około 13,2V. Powykręcałem łapy i wsadziłem koło alternatora mierze i bum ładowanie 14,2V a jak się pogazuje to 14,3-14,4V. Gdzies mi pewnie kabel nie styka albo cuś a mechanior chciał regulator wymieniać i kasować...

Post został pochwalony 0 razy

No i moja sprawa wyjaśniona w 100% Smile

winne były klemy (te oryginalne GM) Smile

Mierzyłem wszystko co się dało i doszedłem do tego że klemy szwankują. Wymieniłem na nowe i ładowanie wróciło Smile

14,2V z obciążeniem i bez Smile

po przygazowaniu 14,3V-14,4V Smile

PS. nie warto od razu pchać sie do mechaniorów...mi chcieli wymieniać regulator za 100zł +robocizna a okazały się wadliwe klemy za 10zł

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom1095 dnia Wto 13:47, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz