brak cisnienia oleju kadett

???

Post został pochwalony 0 razy

Sory,że szybciej Ci nie odpowiadałem ,ale nie miałem czasu nawet zajrzeć na forum.
Jle może teraz kosztować szlif wału to nie wiem.
Co do wymiany samych ponewek to raczej w fachowej naprawie to nie ma takiej opcji.
Skoro autko już nie ma ciśnienia to układ korbowo-tłokowy napewno jest zużyty.
Co za tym idzie nie ma sensu wymieniać samych panewek.

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym wymienił silnik.albo całe auto.Jak nie chcesz inwestować to oddaj auto na szrot.Jak Ci szkoda na silnik ,to jak wygląda reszta? -hamulce ,układ kierowniczy.Nie bądź potencjalnym mordercą!Ja nie chcę być twoją ofiarą.

samochod przeszedl pelen przeglad bez niczego kazali mu jeden amortyzator wymienic i wymienil. blacharka jak w oplach ale i tak jest galanta jak na ten rocznik.silnik byl wyjety z niego i wlozony do innego wiekszego opelka a ten z tego wiekszego dozuca mi do corsy no ale jest jaki jest.... panewki kosztuje do 100zl gdyby i szlif walu tyle kosztowal to chyba remencik zrobie. jak sadzicie?? ile kiedys kosztowal szlifa wie ktos moze ile teraz ??

P.S kto jest z okolic lodzi ,kutna .gostynina, lub cos w zasiegu?

Post został pochwalony 0 razy

??

Post został pochwalony 0 razy

Szlify zawsze były drogie.Na kilka stówek musisz liczyć.Kiedyś był taki duży warsztat w Lipnie- wszystko szlifowali i dopasowywali panewki.Sprawdz czy istnieje.To na tyle.

Post został pochwalony 0 razy

witam zdajlem panewki i panewki sa galancie ztarte ale wal nie jest trageda no ale powiedzial mechanik ze trzeba by bylo dac do szlifu bo czuc juz go . wiec teraz mam pytanie pomoze ten moto doktor??

Post został pochwalony 0 razy

Skoro już zobaczyłeś co i jak to może pora zrobić naprawe.No nie.
Co do moto-doctora to jest to środek,żeby podratować auto dopuki nie zrobi się naprawy,a nie zamiast niej.

Post został pochwalony 0 razy

tak tylko ze taka impreza okolo 1.200zl ... nie oplaca sie robic za ta kase to po wypadku jakies kupic lepiej i silnik przelozyc . wiec mowisz ze jak go zamontuje i wleje motodoktora to nie bardzo

Post został pochwalony 0 razy

Jak już masz rozebrane to napraw albo kup drugi silnik.
Wlać go możesz,ale składać i montować i za jakiś czas znowu to samo.
To się chyba mija z celem.

Post został pochwalony 0 razy

no chyba tak . moze iwesz cos o jakims silniczku do opla zeby pasowal do corsy A . noi jakbys chcial jakies czesci z mojego to pisz oprocz tego walu i panewek wszystko smiglo do konca. z kad jestes?

Post został pochwalony 0 razy

No niestety narazie nic nie wiem o jakimś silniku.Jak będę coś wiedział to dam Ci znać.Co do części to narazie nie potrzebuje,ale dzięki za wiadomość(dobrze wiedzieć).Do Ciebie mam jakieś 150 kilometrów w lini prostej _więc kawałek jest do Twojego Żychlina.Pozdrawiam.Cześć.

Post został pochwalony 0 razy

a ile jest ten silnik warty teraz?? bo glowica i walek rozrzadu mi koles oferuje 150zl opyla sie?? ile jest warty w calosci silnik a ile glowica z walkiem lub sama?

Post został pochwalony 0 razy

edek a z kad Ty jestes??

Post został pochwalony 0 razy

Co do cen to największą bazę danych masz na allegro.Włącz i zobacz ceny.
Mieszkam niedaleko Grudziądza w małej miejscowości co na niektórych mapach w ogóle jej nie ma.

Post został pochwalony 0 razy

O czym wy wogóle piszecie?Kadet za 500 zł powiniem dawno stać na szrocie ,a nie poruszać się po naszych drogach.Jak gościa nie stać na remont silnika lub drugi sprawny silnik ,to jak wygląda cała reszta w tym aucie?Nie chcę z tym autem się mijać jak mu koło odpadnie.Więc proponuje skończyć te rozważania na temat uzdrwaiania.

ale ty lolek jestes . nie widziales to nie pisz moze i wynikow testu tez nie widziales po diagnostyce

Post został pochwalony 0 razy

Kolego Zuczysko-auto można mieć za grubą kasę i też koło może mu odpaść.
Jak potrzebna była rada to się ją po prostu udziela.A nie wymądrza się bez sensu.

Post został pochwalony 1 raz

dzieki edek

Post został pochwalony 0 razy

SORKI trochę mnie poniosło.Ale człowiek takich szrotów się naogląda.Koła odpadają ,hamulców nie mają.Jeszcze raz przepraszam za wrzócenie do jednego worka.