jak dla mnie to możesz nawet wlewać sobie sam moto doktor zamiast oleju ( byle nie do mojego silnika). nic twój moto doktor mi nie przeszkadza aczkolwiek jeśli się prosi o opinie innych to należy ją wysłuchać a nie pisać o dobranockach. pozdrawiam i myślę że nie musimy razem drążyć tego tematu(o ile ty też na to przystaniesz)
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie Płeć:
Moje zdanie jest takie:
i szkodzi i pomaga to zależy jak chcesz potraktować auto a mianowicie-
-To zagęszczacz oleju niema wątpliwości -
-pomoże na podniesienie ciśnienia oleju w silniku który naprzykład ma zużyte panewki korbowodowe lub chałasuje łańcóch rozrządu ale czy to dobry pomysł ?
Moim zdaniem nie !!!
dlaczego ?
dlatego że mimo podniesienia ciśnienia i zmniejszenia stuków zużyte panewki zniszczą wał korbowy co doprowadzi prędzej czy pużniej do jeszcze wyrzszych kosztów naprawy silnika czy wymiany wału lub pęknięcie łancucha (skutki znacie).
No chyba że --
--auto itak chcecie przeznaczyć na złom ale chcecie jeszche przedłużyć jego żywot o pare miesięcy wtenczas moto-doktorek jest pomocny
Podsumówując moto-doktor sam w sobie niezniszczy ci silnika ale zniszczy go wlewający(mechanik czy kierowca) to tak jakby kierowca wsadził sobie zatyczki do uszu i jeżdził dalej autem dopuki niestanie a potem płacz że silnik do wymiany.
Jeszcze jedno -
-zbyt mocno zagęszczony olej nienasmaruje dobrze silnika (np. pierścienie tłokowe) a co do zakłejania układów smarowania to raczej teflon (miał na celu poprawiać gładzie na cylindrach) kiedyś modny specyfik obecnie niewiduje go w sklepach chyba wycofali były takie przypadki.
Niejestem zwolennikiem stosowania takich środków !-- chociasz zdażyło mi sie go uzyć ale zawsze uświadamiam klijęnta o skutkach takich specyfików
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach