Pompa do betonu ROZRUSZNIK

Mam problem z rozrusznikiem w pompie do betonu z silnikiem diesla. Robiłem wiązkę, nowe szczotki w rozruszniku i wymieniłem automat na nowy i oryginalny.
Pompa odpala, ale problem polega na tym, ze czasem rozrusznik puknie 3-4 razy po czym zakręci. Czasem łapie za każdym razem a czasami puknie znów kilka razy zanim złapie. Myślałem, ze ten automat jakiś trefny. Rozrusznik wyciągnięty puszcze na prostowniku to łapie 100 na 100. Nie zdarzyło się, żeby puknął. Dałem osobny +, -, nowe klemy i przewody bo nadawały się tylko na wymianę, dwa aku a on w kolko to samo... Co to może być, ma ktoś jakieś pomysły?

A jeszcze jedno, jak zewrę styki na automacie, gdy rozrusznik jest założony to zdarza się, ze tez puknie, ale o wiele rzadziej. Wydaje mi się coraz bardziej, ze jest to wina automatu, który pod obciążeniem porostu odpuszcza. Co Wy na to?
Swoją drogą wolałbym, zęby to nie automat, bo był dość drogi...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki2905 dnia Nie 19:53, 05 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

Poluzuj lekko ten rozrusznik i próbuj odpalić,on się sam ustawi w otworze i dokręć.Sprawdź też wieniec,w jakim jest stanie czy ci nie blokuje na nim.

Post został pochwalony 0 razy

wez kabelek i z głownego plusa puszczaj na elektromagnes. jesli problem ustanie to albo kabelki albo włącznik/stacyjka jesli nie ustanie to albo elektromagnes lub wieniec. prosta sprawa... swoją drogą nie spotkałem sie jeszcze z problemem zeby elektomagnes nowy nie działał jak powinien

Post został pochwalony 0 razy

Witam!
A wiec tak, doszedłem do tego, ze bendiks uderza o koło zamachowe swoja obudowa i dlatego nie chciał zakręcić, bo się blokował. Najpierw próbowałem odsunąć rozrusznik od bloku, było lepiej, ale czasami potrafił jeszcze zblokować. Wiec szedłem dalej tym tropem. Rozebrałem po raz kolejny rozrusznik w mak i co się okazało: nowy tłoczek od automatu jest 3 mm krótszy od starego. Czyli gdy automat wciągnął tłoczek to bendiks wyskakiwał te 3 mm dalej. Założyłem stary tłoczek do nowego automatu i śmiga, aż miło.
Przestrzegam następców. Mimo, ze wizualnie wszystko wygląda tak samo warto czasem zmierzyć elementy.
A nowy automat z tłoczkiem kupiony według numerów starego. Wszystko oryginał a jednak różnił się minimalnie.
Przez te 3 mm mam pół dnia w plecy...

Proszę o zamkniecie tematu. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luki2905 dnia Pon 13:28, 06 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz