Problem z elektrozaworem kąta wtrysku 1.9D D9B '97 Partner

Panowie moze mi ktos powiedziec jak działa zawór w tym modelu? Moze posiada ktos schemat elektryczny? Problem w tym, ze jeden biegun tego zaworu mam podłączony pod dzwignie ssania na lince to termostatu czyli łączy go z masa, a drugi jest urwany i brak pociągnietej instalacji czy tam ma byc + po stacyjce? a uruchamiany tylko tą masa czy jakis sterowniczek jest do tego bo w niektórych ma terkotać a tutaj ?? Mamm wolną kostke z ucietymi kablami 4 piny jedno idzie do zaworu paliwa (immo) a reszta uciete. Gdyby ktos miał to auto i mogł sprawdzić gdzie to leci byłbym bardzo wdzieczny.

Post został pochwalony 0 razy

Zapal silnik podłącz 12V i sprawdź czy jest sprawny czy będzie zmiana w pracy silnika?Jeden jest masowy drugi prądowy a zasilany jest poprzez przekaźnik a do przekaźnika prąd idzie poprzez czujnik temperatury silnika bo jak się nagrzeje to go wyłącza.Dźwignia ssania to tylko podniesienie obrotów silnika jak jest zimny a tak zwane ssanie to nic innego jak przestawienie kąta wtrysku[na wcześniejszy zapłon]

Post został pochwalony 1 raz

tak tylko jesli ssanie puszcza to jednoczesnie odłącza mu mase wiec wyłącza zawór. Ktos mi powiedział, ze przewaznie sterowanie takiego zaworu odbywa sie przez sterownik i napięcia są zmienne i tu jest problem bo nie wiem jak go prawidłowo uruchomić. Ruszając dzwignie ssania jest róznica w pracy silnika. Po zasileniu elektrozaworu raczej nie. Na zgaszonym silniku podpinajac mu napiecie 12V jest pstrykniecie jakby reagował ale czy prawidłowo?

Post został pochwalony 0 razy

Jak będziesz miał inny silnik ze sterownikiem to tak a ten jest najzwyklejszy silnik i jeszcze z pompą Lucas.Podepnij 12V w czasie pracy i zauważ pracę silnika,powinna być twardsza żywsza.

Post został pochwalony 0 razy

Ok, faktycznie jest róznica po wpięciu zaworu, zobaczymy jutro czy pomoze przy odpalaniu po postoju w duzym mrozie. Takze DZIEKUJE za poradę. Teraz kolejny problem-pytanie, odpalam auto chodzi fajnie miękko cicho, po przygazowaniu tak powiedzmy na oko 2.5-3tys nie mam obrotosciomierza wiec przypuszczalnie auto zaczyna tak twardo chodzic i juz na jałowych twardo chodzi jakby stukać mlotkiem po cylindrach. Nie jest to jakies strasznie głosne ale róznice bardzo widac. Dzwiek podobny do starego mercedesa w dieslu z 124.Jak zgasze auto i odpale odrazu to znow chodzi przyjemnie i moge lekko gazować i dalej cicho - jak przygazuje mocniej to klepie..... Co to moze byc? Czy cos pompie sie dzieje ?

Post został pochwalony 0 razy

Ale chodzi równo? czy utyka i jest twarda praca.Jak tak stuka na wolnych obrotach poluzuj lekko przewód wtryskowy i dokręcaj i tak za porządkiem każdy wtrysk bo to mogą być wtryski.Pierwszy jest od strony sprzęgła.

Post został pochwalony 0 razy

Sprawdzenie wtrysków wykluczyło je jako przyczynę, niemniej jednak próba kompresji wykazało 28 -26 bar ( chyba mało co na odpalanie w mrozy?) Pozatym prawdopodomnie uszkodzona jest uszczelka pod głowicą bo weze twardnieją wodne. Jutro sprawdze jeszcze luzy zaworowe czy niep odwieszają zaworów co skutkuje spadkiem ciśnienia. Jak zdiagnozować zuzycie silnika (wymiane pierscieni) czy ew sama uszczelka jest przyczyną?Oczywiscie jesli wyklucze jutro luzy zaworowe.

Post został pochwalony 0 razy

ciśnienie jest w normie. napisz ile na kazdym cylindrze czy jest duża różnica między nimi. Jeżeli ściągasz czapke to wymień sobie pierścienie, sprawdz gniazda zaworowe. Przede wszystkim zobacz jaki jest "próg" na cylindrach to większość wyjaśni.

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Kurde spodziewałem sie, ze minimum 30 bar powinno byc, sprawa wygląda tak: cylindry super -minimalnie wyczówalny prog,pierscienie zmienie tak czy siak, gniazda zawory z wyglądu ładne ale test szczelnjosci za pomoca nafty od 5min pierwsza komora do 20 ostatnia wyschła.Czyli cienko:p Luzy pokieraszowane strasznie (wszytsko ciasne, dwa zawory podwieszone chyba bo zero luzu). Teraz pytanie, miedzy zaworami są mikro pękniecia ale to chyba standard w silnikach diesla i nietrzeba niz z tym robić?

Post został pochwalony 0 razy

Pęknięciami między zaworami się bardzo nie przejmuj chyba że pęknięcie idzie pod gniazdo i dmucha do wydechu lub do kolektora ssącego bo tak się zdarza.Trzeba było najpierw wyregulować zawory i zmierzyć wtedy ciśnienie byłbyś dużo do przodu a tak to zacząłeś od tyłu.

Post został pochwalony 0 razy

zasugerowałem sie tym, ze regulacja jest na płytkach i gdybym teraz pozmieniał płytki a potem podocierał zawory to znów mi sie luzy zmniejszą i od nowa regulacja - wymiana płytek. Pozatym bez wałka zawory puszczały wiec regulacja luzów by zawiele chyba nie wniosła. tak? A pękniecia nie idą dalej sa na środku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paciak dnia Nie 14:16, 19 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz

odgrzewam kotleta.... Auto z nowymi pierscieniami, zregenerowaną głowicą, ect.... pali chodzi jezdzi trąbi ale, nadal po przegazowaniu twardo pracuje ala stary transit. Po zgaszeniu znów ładnie do pewnych obrotów, po poluzowaniu któregokolwiek wtrysku zaczyna terkotac cos w pompie chyba cos związane z tym zaworem kąta i klepanie cichnie po dokreceniu. Co to jest i co z tym zrobić bo rece opadają, było podejrzenie uszkodzonego wtrysku jak wspomniał Roman59, ale skoro poluzowanie którego kolwiek wtrysku załatwia sprawę. Dziwne ze przy pojawieniu sie delikatnego terkotania silnik gładko zaczyna pracować. A i gdy wyprzedzacz kąta jest włączony (ten elektrozawór) i popuszcze wtrysk to terkotanie sie niepojawja i nieprzestaje twardo chodzić do czasu az odłącze zasilanie do do tego elektrozaworu

Post został pochwalony 0 razy

No to teraz ja odgrzeję kotleta:

Mam podobne problemy. Któryś raz z rzędu robię DW8 na uszczelkę pod głowicą, i za każdym razem ten sam problem: auto wkręca się do ok. 2,5 tys obrotów, zaczyna szarpać i dymić i nie chce dalej jechać. Jest dobrze po czyszczeniu układu wtryskowego maszyną, ale tylko na krótki okres czasu, jakieś 5 minut. Jakieś podpowiedzi, może ktoś ma jakieś sugestie?

Post został pochwalony 0 razy

kolego madryt jeden temat jeden problem załóż nowy temat.

Coś na pewno masz przestawione z kątem wtrysku. ten elektrozawór na wyższych obrotach przyśpiesza wtrysk paliwa i może być tak ze już go nie cofa z powrotem musisz pobawić się z tym elektrozaworem bo na 99% to on jest przyczyną. sprawdź jakie zasilanie jest na nikich i jakie na wysokich obrotach a nastepnie jeszcze raz na nisich.

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy