turbosprężarka reno trafic

Witam
Auto to renault trafic
W drodze siadła turbina zadymienie było totalne po wymontowaniu okazała się wrak kupilem niby po regeneracji założyłem z wszyskimi zaleceniami uruchomiłem silnik,odpalił na dotyk bez dodawania gazu pochodził rozgrzał się i kiedy dodalem po mału gaz z rury poszszły kłęby dymu niebieskiego ruszyłem kilkaset metrów przejechałe zadymienie totalne co robić może mi ktoś doradzi co jest nie tak

witam
jesli zalozyles tak jak powinno byc to niemasz sie co martwic
jesli dobrze zrozumialem to jak padla ci stara turbina to zadymilo okolice.
wiec po zalozeniu nowej turbinki wciaz w przewodach jest olej ktory na wyrzszych obrotach zostaje podany wraz z powietrzem do spalenia i dlatego dymi.
moja rada : Idea

pozagladaj w przewody powietrzne i ladnie je (w miare mozliwosci) wyczysc
odpal woza i stopnmiowo podnos mu obroty zeby powolutku wszystko sobie przepalil
nie denerwoj sie wszystko minie z czasem im wiecej bedziesz jezdil tym szybciej
ps. uwazaj na sasiadow

Post został pochwalony 0 razy

przynajmniej bys napisal czy sie udalo cos czy zezlomowales to autko
prosisz o pomoc a potem ani czeku ani gotowki Twisted Evil

nie ladnie
jak ja bym byl adminem to juz bys dostal kreche jak cholera
pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Tak zacząć muszę od tego ,że jestem ciągle w terenie i dotego same zmartwienia z tym sprzętem brak czasu na czytanie a i opinia taka ,że mało kto tu zagląda ale sie pomylilem -sory
A auto stoi mechanicy maja sprawdzić sprężanie a potem postawić djagnoze .
W aucie przed wymianą turbiny wszustko zostało wymyte benzyną przewody ,interkoler,kolektor ssącypo uruchomieniu dymi jakby spalał olej jak był stary olej to dymił na szaro niebiesko a jak olej został wymieniony to zadymia na niebiesko .Turbina nawaliła bo był chyba za mały poziom oleju a wskażnik na desce pokazywał oil ok i teraz są dwie alternatywy mogły pujśc uszczelniacze zaworowe lub pierścienie a może to i to ,niemożna wykręcić wtrysków ani świec i to też problem tak,że zmartwień co nie miara pozdrawiam

szczeze mowiac nie bralem takiej opcji pod uwage Sad

masz szkole na przyszlosc ze najpewniejszy jest bagnecik
jazda bez oleju zazwyczaj konczy sie zle.

jednak mysle ze bedzie dobze
mam nadzieje ze dales do dobrych mechaniklow i ze Cie nie naciagna zabardzo
zycze powodzenia, w razie czego pamietaj ze mozesz napisac mejla do Kubusia, ktory zorganizuje maly zlot chlopakow z forum u Ciebie i wspolnie, przy napojach, powstrzymamy dymienie Laughing

HEJ !!!

Post został pochwalony 0 razy

Ta a nie inaczej bedzie mały grill do dużej zadymy he he he.

Post został pochwalony 0 razy

hallo Picasso odezwij sie!!!!!!!!!!!!!!1
wszystko juz uzgodnione
to kiedy mamy wpadac z grilem na zadymke ??
niech strace ja wezme jakies mocne plyny na przeczyszczenie przewodow
Kubus wezmie grila zeby podgrzac turbinke i "kielbaske" napewno sie przyda Laughing

tylko zebys nie nawial Twisted Evil

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ale bedzie zadyma,czy z grilem czy bez niego.

Post został pochwalony 0 razy