Vito 2.3D 97r skrzynia biegów

Witam Panowie!
Do warsztatu przyjechał klient z problemem ze skrzynią. Objawy są takie: Na zapalonym silniku słychać głośne stukanie w skrzyni biegów, po naciśnięciu sprzęgła stukanie milknie, podczas jazdy też słychać stukanie.
Poprzedni mechanik wymienił łożysko oporowe, po przejechaniu 40km stukanie wróciło, klient zmienił warsztat, na mój. Wyciągnąłem skrzynię, łożysko rzeczywiście nowe, SKF więc nie ma się do czego przyczepić, sprzęgło też nie wygląda na zjechane, winna zatem skrzynia a dokładniej łożysko(a) wałka. Kłopot polega na tym że podczas kręcenia ręką nie słychać najmniejszego stukania a jedyne do czego się można przyczepić to wybita obudowa jak by coś od wewnątrz ją wysadziło. Możliwe że coś się w niej rozleciało. Generalnie powiedzcie czy regeneracja się opłaca? Bo dzwoniłem po kolegach to powiedzieli mi żebym tej skrzyni się nie dotykał bo jest wewnątrz z plastiku, podzwoniłem po warsztatach specjalizujących się w regeneracji skrzyń i tu pojawia się znaczny rozrzut w cenach: od 1000 do 9000... masakra jakaś a ja nie mam czasu żeby samemu rozbierać tą skrzynię bo mi się to zwyczajnie nie opłaca czasowo. Napiszcie czy jest sens regeneracji czy szukać drugiej skrzyni.

Post został pochwalony 0 razy

Poszukaj na internecie jest dwóch w okolicach Kielc co handlują skrzyniami biegów nie raz brałem od nich.
To jest Suchedniów gdzieś miałem telefon ale bym musiał szukać.
Co do regeneracji to koszty nowych części a jak ją rozbierzesz to tylko złom bo każde koło będzie uszkodzone bo się coś rozleciało i robi się młynek w skrzyni.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roman59 dnia Czw 16:47, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz

Skrzynia kupiona, klient zadowolony, okazało się że na wałku był taki luz że wywaliło tarczę sprzęgła jeszcze... masakra...

Post został pochwalony 0 razy