wspomaganie po raz drugi,

tym razem problem w partnerze rok '99 przyprowadził mi gosc partnera w którym wspomaganie działa skokami ( powiedzmy 20 stopni skretu działa 20 nie i tak wkoło). Gdzie szukac pompa niby podaje ale czy wystarczająco? Poradzcie czego szukać.

Post został pochwalony 0 razy

zobacz moze jakies nieszczelnosci w ukladzie ,,jak nie to pompa na 99%

Post został pochwalony 0 razy

Może być luźny pasek napędu pompy [nie jęczy w niej przy skręcie] może być i wina kolumny no i oczywiście pompa [zaworek w pompie]

Post został pochwalony 0 razy

No, zawsze istnieje możliwość przekładni. Miałem podobny przypadek, też w Partnerze i była to przekładnia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aba667 dnia Nie 22:51, 24 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

w takich przypadkiach jesli pasek ok, i płynu dosc to pompa nawala. Jeszcze mozesz podniesc auto tak żeby koła wisiały, złap za koło i pełny skret w jedna i w drugą. jak chodzi gładko to przekładnie bym wykluczył.

Post został pochwalony 0 razy

Sugerując się tym co napisaliście postawiłem na maglownice. Mam nadzieje, ze trafnie. Wzrost obrotów czyli uskutecznienie pracy pomy w moim rozumieniiu nie wpłyneło wcale na prace ukł. kierowniczego nic nie niwelowało skoków. Na wolnych obrotach podczas krecenia w momentach przyblokowywania pompa była mocno obciązana spadały obroty ( podobny efekt jak się dokręca do końca skretu). Na podniesionych kołach i zgaszonym aucie nadal było czyc przyhamowywania co prawda
kierownica chodziła lekko jednym palcem ale wyraźnie czuc było te skoki. Rozłozyłem przekładnie i wydaje mi się krzywa ( tzn ten drązek sębaty) Wogóle to po odłączeniu siłownika i zdięciu czpień od kierownicy i przesuwając reką czuc było opór i takie przycieranie. Niby dało się przesuwac reką ale byl opór. kręcąc wkoło ten drązek widac było delikatny mimośród. Czekam na inny magiel i zobaczymy.

Post został pochwalony 0 razy

Witam miałem podobny przypadek w partnerze z 2006roku i przyczyną był krzyżak na kolumnie łączącej z maglownicą. Zacierały się łożyska w krzyżaku. Warto sprawdzić. Smile

Post został pochwalony 1 raz

To się zgadza, ale wtedy niema różnicy po zgaszeniu silnika. Ale to też częsta przyczyna, też miałem tak kilka razy (obsługujemy flotę gdzie mają kilkanaście partnerów). W sumie jak masz zdjętą przekładnie to już krzyżak prosto sprawdzić.

Post został pochwalony 1 raz

ale bez maglownicy kierownica chodzi płynnie wiec chyba mozna wykluczyć? A co myślicie o tej przekładni?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paciak dnia Pon 21:56, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

To chodzi o krzyżak który jest zaraz przy przekładni. Już w komorze silnika. Kierownica sama będzie dobrze chodzić, bo bez przekładni on nie pracuje. Złap go w rękę i sprawdź czy bez problemu łamie się we wszystkie cztery strony jeżeli tak to 90% przekładnia.

Post został pochwalony 0 razy

chodzi o krzyzak który łaczy drązek kolumny kierowniczej z maglownicą? ten sciskany na jedną srubkę?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Paciak dnia Pon 22:16, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz

Tak o ten krzyżak chodzi. Sprawdz lub popsikaj i spróbuj pojezdzić czy nie będzie różnicy. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Tak ten. Ale jak w rękach nie będzie się łamał elegancko to będzie jego wina. Psikanie nic nie da. One się zacierają czasem. Nowy kosztuje chyba 40-60zł.

Post został pochwalony 0 razy

Magiel zmieniony, dodatkowo wyzej spomniany krzyzak ( lekko przycinał w jednej płaszczyźnie). Dzieki za podpowiedzi oczywiście dla wszytskich którzy celneli w dziesiątkę leci punkcik!

Zamykam soviet100

Post został pochwalony 0 razy