Problem z 6g72 (3.0 V6 Eclipse)

Witam! Mam maly dylemat a zarazem problem z silnikiem. Gdy kupowalem autko silnik pracujac wydawal ciche cykanie, po zmianie rozrzadu i oleju to cykanie troche przycichlo. Mechanik mowil ,ze samoregulatory sa zapowietrzone, oraz zeby tego nie ruszac. W czasie ostatnich mrozow po odpaleniu zaczelo cos glosno stukac, a po rozrzganiu silnika cichlo tak ze ciezko bylo uslyszec to stukanie. Stukanie synchronicznie do obrotow silnika, z pewna amplituda glosnosci. Pojechalem do mechanika, stwierdzil ,ze sciagnie kolektor dolotowy i odpowietrzy samoregulatory. Okazalo sie ,ze 10 sztuk bylo uszkodzonych. Mialy ubytki w strukturze, na polokraglych koncowkach metalowych. Co dziwne wszystkie na wydechu. Po zmierzeniu kompresji okazalo sie , ze wszystkie gary maja ok 13-14 kG/cm2 a na jednym jest 5. O dziwo zaraz po zmianie rozrzadu na hamowni silnik wyplul 198KM wobec seryjnego 210. Pracowal rowno, do oddania samochodu nie czulem jakiegos spadku mocy (choc ciezko to zweryfikowac bo przy oblodzonej nawierzchni zrywa przyczepnosc nawet na 3ce). Aktualnie po sciagnieciu glowicy okazalo sie ze zawory maja delikatne wzery na tym garze. Mechanik zasugerowal ,ze najtanszym kosztem bedzie wymienic zawory i zalozyc jedna uszczelke (oryginalna koniecznie) nie planujac glowicy.

Pytanie do Was: co powinienem zrobic? Czy takie rozwiazanie to nie "rzezba"? Czy powinno sie splanowac obie glowice, zalozyc nowe uszczelki (moga byc zamienniki?), do tego przeszlifowac wszystkie zawory? Co przy takiej robicie wypada jeszcze zrobic? Co moze byc przyczyna takiej usterki? Przebieg auta to ok 45 000mil, rocznik 2003. Pozdrawiam

Kurcze nie ma edycji. Zapomnialem napisac ,ze bral olej.

Rób to co mówi mechanik.

Post został pochwalony 0 razy

podejrzewam że gość który pracuje nad twoim wozem wie co robi.

Dobra, juz sie dowiedzialem ,ze zakladanie glowicy bez planowania albo chociaz zabielania to drut i to moze przejsc przy polonezach i duzych fiatach.

ja ostatnio zakładałem w audi bez planowania nic z nią nie robiłem bo klientowi się spieszyło z odbiorem i nie kazał robić i wszystko gra

Post został pochwalony 0 razy

podstawa to nowe śruby i planowanie bez tego nie ma po co zakładać, na początku może być wszystko ok. ale nie daje długiej żywotności tej uszczelki

Dokladnie to samo uslyszalem. Zakladanie bez planowania to drut, na sprzedaz mozna robic tak auto.