sprinter 311 cdi edc kontrolka problem

z autem bylo wszystko ok -niestety wtryski troszke dmuchaly wiec postanowielm wymienic podklladki pod nimi,gdy zdjolem pokrywe wtryskowopkazalo sie ze jest tam pelno twardego nagaru-kable zeszklone zweglone itd ale wszystko dzialalo.Wyjoilem jeden wtrysk wymienilem podkladke potem drugi...niestety zerwalem gwinty w dwuch i tzrebaby lo rowiercac gwintowac itd....suma sumarum niedmucha i jest ok ale ....po zalozeniu przewodow...auto czasem nieodpalalo lub gaslo po uwczesnym zapaleniu sie kontroli edc-czerwona.Pozdejmowalem te kostki z wtryskow pozakladalem i znow ten sam problem.Gdy auto stanelo mi na drodze i nie chcialo juz ozyc zaprowadzilem je do mechanika-on trzyma to auto juz tydzien i niewie co jest grane kombinuje i grzebie mowi mi wczoraj ze auto odpalilo ale jakos ne ma mocy i kopci...wkrotce potem znow umarlo i za nic w swiecie nie chce odpalicKomputer wykazal niskie cisnienei paliwa.Slyszalem ze to moze byc problem jakies zwarcie w elektryce....bardzo prosze o pomoc auto sluzy mi do pracy i musze je jak najszybciej naprawic.Wiem ze tak poprzez listy ciezko ale moze jakas rada.....mechanik mowi ze moze wtryski moze turbo...ale chyba jest zielony.Bardzo prosze o pomoc.

Post został pochwalony 0 razy

sprawdz czy nie przelewaja wtryskiwacze, moze wpadl ci syf we wtryski jak czysciles skorupe

Post został pochwalony 0 razy

tez wziolem to po uwage ale po pierwsze wszystko odkurzylem przemyslowym okurzaczem a pozatym auto wogole nie odpala,jedynie swiecie sie ta czerwona kontrolka edc...

Post został pochwalony 0 razy

Podepnij pod komputer spisz błędy jakie są wykasuj i próba z odpaleniem nie odpala sprawdź błędy jakie są które nie dały się skasować i tak dalej ale bez komputera nic nie zdziałasz chyba że miernik do ręki ale musisz znać oporność czujników i sprawdzasz a tak to jest takie gdybanie do niczego nie prowadzące.

Post został pochwalony 0 razy

jestem zdruzgotany,wtryski nie leja,oringi wymienione, czujniki posprawdzane,jedyny blad ktory wyskakuje to niskie cisnienie paliwa,samochod wciaz nieodpala a jesli jakims cudem odpali to zaraz szybko zaczyna kopcic i nie ma mocy-jakby dostawal lewego powietrza-niewiem.Wymienione podkladki pod trzeba dmuchajac
ymi wtryskami czwarty nie dmucha i nie d a sie go zacholere wyciagnAC.lUDZIE POMOCY BO JUZ NIE WIEM CO ROBIC!
Jestem jeszcze taka kwestia gdy już jakimś cudem odpali, dziś w ciągu całego dnia raz, to chodzi bardxo nierówno kopcia a zaraz po odpalenu w wezyku który idzie od pompki na listwę pojawiają się bombelki powietrza...czy jestem możliwe
iż gdy wymieniane były podkładki pod wtryskami , zdjęty było filtr i tam cała pokrywa plastikowa połączona z wężem od turbiny wtedy samochód było odpalany kilkakrotnie czy mogło prxez to cossie stać? Dodam ze dziś było wszystko odpowietezone.proszę o jakaś szybka pomoc podpowiedź sugestie

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez robertom dnia Wto 22:45, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy

sprawdz(wymien) oringi na wszystkich przewodach paliwowych sprawdz oring i uszczelniacz na zaworze cisnienia tym przy scianie grodziowej na magistrali paliwa,oring lubi pekac i brak cisnienia paliwa

Post został pochwalony 0 razy

Albo wtrysk którys uszkodzony,ew wiązka od regulatora ciśnienia paliwa z przodu rampy przy filtrze paliwa,oringi na przewodach paliwowych,też może być uszkodzona wiązka na wsporniku poduszki silnika akurat częsty temat,no i kostki wiązka na głowicy jeśli miałeś tam taki żużel to sie nie dziw,jeszcze jest kwestia wtrykiwaczy czy któryś nie daje nadmiernie na przelew.

Post został pochwalony 0 razy

witajcie wiec tak,okazalo sie ze przyczyna ze auto nieodpala jest uszkodzony wtrysk,sprawdzilem to poprzez zdjecie przewodu od przelewania poprostu z tego uszkodzonego nie przelewalo sie paliwo tylko cale wplywalo do cylindra poprzez co auto cholernie dymilo i nie odpalalo jak tzreba przyczym nie mialo mocy.zamowiel m nowy wtrysk zalozylem i odpalilo bez problemu oczywiscie po duzych problemach z oczyszczeniem gniazd wtrtyskiwaczow oraz wyeleiminowaniem wszelkich przedmuchow-droga przez meke sumasumarum niedmucha juz od wtryskiwaczy,samochod odpala silnik pracuje bardzo rowno ale....cholernie bardzo dymi szaroniebieskim dymem-jestem wrecz przerazony wyczytalem rozne przyczyny takiego kopcenia choc moj mechanik upiera sie ze jeste to paliwo nagromadzone miedzyinnymi w koleltorze i tlumikach ktore zalega tam po tym jak ten wtrysk przelewal paliwo tzn nie spalal go i teraz ono musi sie wypalic i bbedzie wszystko ok-przestanie dymic,tymczasem dzis zrobilem nim 50km i moim zdaniem to dymienie nieustepuje co o tym myslicie??bardzo prosze o jakies suugestie,podkresle ze w czasie napraw zostaly wymienione wszystkie filtry,auto pracuje rownoi b dobrze odpala nie slychac jakis dziwnych dzwiekow ale kopci jak jakis parowoz.Bardzo prosze o jakas sztybko sugestie tudziez porade.

Post został pochwalony 0 razy

dymienie to faktycznie poze byc nazbierany naped w tlumniku ale czy przez 50 kilometrow by nie wypalilo( chyba ze jest tego tak duzo, nawierc ewentualnie dziurke w tlumniku i spusc pozostalosc pozniej zaspawaj) SPRAWDZ KOREKCJE WTRYSKOW komputerem

Post został pochwalony 0 razy

komputer nie wykazał żadnych błędów,co do tego wiercenia tlumika...c troche arhaiczne ale mge sprobowac,
zaowazylem taka rzecz iz gdy odpale zimne auto to jest wszystko swietnie ale jus gdy osiagnie temperature 40 stopni i wiecej to zaczyna mocno kopcic-sprawdzajac wczesnie wtryski dlugo krecilem go wiec moglo sie nalac tam duzo paliwa.prosze o jakas szybka odpowiedz.
pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy