Punto I 1,1 Kilka pytań

Mam pytanie odnoście Fiata Punto z silnikiem 1,1.
Muszę wymienić simering na wale głównym od strony paska rozrządu i czy zmienię ten simering po ściągnięciu koła pasowego? Chodzi mi o to czy jak ściągnę koło zębate do czujnika, do alternatora i rozrządu to czy będzie widać od razy simering czy najpierw jest łożysko i simering?
Druga sprawa ostatnio fiacik pochłania płyn chłodniczy, tzn ubywa go jakieś 0,3-0,4l na 100km. Wszystkie przewody są ok, nigdzie nie widać żadnej kropli, chłodnica i pompa ok, zero wycieku. Nawet kazałem stawiać właścicielowi na jakimś suchym betonie żeby zobaczyć czy cieknie czy nie. Okazało się, że pochłania ten płyn tylko wtedy jak silnik pracuje. Więc jedyne rozwiązanie to uszczelka pod głowicą gdzieś przepuszcza, ale olej jest czysty, nie widać śmietany. Odkręciłem świece aby zobaczyć jak wygląda powierzchnia tłoków. Uczono mnie że jeśli płyn przedostaje się do tłoków to płyn dobrze wypłukuje nagar z tłoków. Okazało się, że jeden tłok jest troszeczkę czyściejszy od reszty i świeca w tym cylindrze też jest czysta. Więc myślę, że to tu jest wada. Ale powiedzcie mi, czy przez takie sączenie nie powinno być śmietany w oleju? Z tłumika nie widać żeby wydostawała się para... Może macie jakieś sposoby żeby sprawdzić, gdzie jest wyciek?

Pozdrawiam Smile

według mnie albo uszczelka pod głowicą albo sama głowica

Post został pochwalony 0 razy

SPRAWDZ CHŁODNICE CZY NA NIEJ NIEMA SLADÓW POCENIA SIE PŁYNU JESLI NIE TO RACZEJ USZCZELKA GLOWICY,SMIETANY W OLEJU NIE MUSI BYC POPROSTU SPALA PŁYN W CYLINDRZE

Nie pisz dużymi literami/MOD-Kełysz

Post został pochwalony 0 razy

Jak by płyn był spalany to było by widać dym z wydechu. Jeżeli ubytki uzupełniasz wodą to w życiu nieznajdziesz miejsca wycieku zanim zajrzysz to odparuje.
Panowie a co myślicie aby w takich przypadkach dolać do płynu troche barwnika do klimatyzacji ( wiem że może troche prostackie Very Happy

ale... ) potem lampe UV i jazda

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co mi wiadomo to używają płynu PETRYGO, to autko jeszcze nie widziało wody w uk. chłodzenia Smile

Zobacz czy węże są twarde. jezeli tak to głowica do zwalenia. Nastepnie planowanie i sprawdzenie szczelności głowicy...

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

A mam takie pytanie. Co ma twardość wężyków do nieszczelności głowicy ?

	davidd90 napisał:
	A mam takie pytanie. Co ma twardość wężyków do nieszczelności głowicy ?

Cisnienie z cylindrów trafia do układu chłodzenia...

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

już sie spotkałem ze plyn był spalany w cylindrze i autko nie kopciło a jednak sie okazało uszczeleczka do bani.dlatego nie zgadzam sie ze auto musi dymic jak spala

Post został pochwalony 0 razy

	manieczek31 napisał:
	już sie spotkałem ze plyn był spalany w cylindrze i autko nie kopciło a jednak sie okazało uszczeleczka do bani.dlatego nie zgadzam sie ze auto musi dymic jak spala

Jezeli ciecz chłodząca jest spalana to zawsze bedzie wydobywac sie para z rury wydechowej. Najlepiej to widac jak nie jest aż tak gorąco na dworze.

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

kolega tez mial taki przypadek,ale okazalo sie ze przypadkiem na rozgrzanym silniku zauwazyl mgielke wydobywajaca sie z chlodnicy,mimo to chldnica byla sucha i ani sladu wody na postoju,sprawdz dokladnie chlodnice na rozgrzanym silniku. POZDRO

Post został pochwalony 0 razy

Jeżeli niewidac po silniku żadnych wycieków a nie chcesz na pałe zwalać głowicy to jest jeszcze jedno wyjście.
W sprzedaży są takie zestawy do sprawdzania zawartości spalin w układzie chłodzenia.
przy pomocy chemii sprawdzisz czy w płynie śa spaliny co będzie jedno znaczne z uszczelką badz sama głowica

Post został pochwalony 0 razy

jeszcze nie spotkałem się z przypadkiem pęknięcia głowicy w silniczku fiata 1.1 ale uszczelek trochę zmieniłem więc myslę że i w tym przypadku jest ta wada.w takich przypadkach para z rury wydobywa się ale oczywiście nie zawsze co jest związane z temperaturą atmosfery i oczywiscie samego silnika ,tym bardziej że płyny chłodnicze mają mniejsza zdolność odparowywania niżwoda.